Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

Denon

Spekulacja na rynku Forex

Recommended Posts

Sensem większości działań traderów na rynku Forex jest spekulacja. Mimo to bardzo często spotykamy się z sytuacją kiedy ludzie mówią:

"Inwestuję na rynku Forex"

Nawet jeśli używany jest zwrot "inwestuję" w odniesieniu do rynku walutowego, to nadal w większości przypadków działania owego "inwestora" opierają się na spekulacji i wg. mojej oceny tak też powinny być postrzegane. Moim zamiarem nie jest skupianie się na prawidłowym słownictwie - chciałbym jedynie zwrócić uwagę na to, że w momencie gdy dogłębnie zrozumiemy, jaka jest nasza rola na poszczególnych rynkach, wtedy będzie nam o wiele łatwiej osiągnąć wyznaczony cel.

Każdy trader walutowy powinien mieć ułożony plan wg. którego będzie działał. Bez względu na to jaką drogę (styl/system/strategię) wybierze powinien mieć świadomość tego, że każda decyzja powinna być oparta na przesłankach, które wg. nas umożliwiają osiągnięcie zysków. W przypadku omawianego rynku nie ma konkretnego biznesu w który możemy zainwestować (chyba, że za taki biznes uważamy gospodarkę danego kraju). Interesują nas jedynie zyski osiągane poprzez wzrost/spadek określonego kursu, co nie ma niemal nic wspólnego z osiąganiem zysków za pomocą przepływów pieniężnych (przykład: dywidenda).

Dla większości omawiany problem może wydawać się jedynie językowy, lecz moim zdaniem jest to ważny aspekt, na który trzeba zwrócić uwagę, by dobrze zrozumieć swoją rolę na rynku Forex. Spekulant powinien mieć mimo wszystko trochę inne spojrzenie na pewne sprawy, niż inwestujący w określone przedsiębiorstwo.

Jest wiele elementów związanych z tym tematem, które wzajemnie się przeplatają, dlatego mam nadzieję, że znajdą się osoby chętne zabrać głos w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do powyższego tematu chciałbym nawiązać do słów Wojciecha Białka (główny analityk CDM) wypowiedzianych na łamach marcowego dodatku do miesięcznika Forbes pt. "Poradnik Inwestora".

Cytuję:

"(...)Zwróciłbym jeszcze uwagę, ze w Polsce nadużywa się słowa "inwestor" - w amerykańskiej nomenklatorze inwestorem jest ten, kto kupuje aktywa dla bieżącego dochodu, a wiec akcje dla dywidendy, obligacje dla odsetek, a nieruchomości dla czynszu. Kto jednak kupuje instrument finansowy, żeby zarobić na wzroście jego wartości, ten jest spekulantem.(...)"

Treść powyższego cytatu znakomicie oddaje moje stanowisko w omawianym temacie. Fakt, ze nie tylko ja zwracam uwagę na tego typu sprawy utwierdza mnie w przekonaniu, że prezentowane na łamach tego forum treści są rzeczywiście istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spekulant powinien mieć mimo wszystko trochę inne spojrzenie na pewne sprawy, niż inwestujący w określone przedsiębiorstwo.

To prawda. Ale "inwestor" po prostu ładniej brzmi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie patrzyłem na to pod tym kontem, lecz przyznam, że jest w tym sens. Inwestowanie na goełdzie bardzo się różni od spekulacji na forexie. Choć nie twierdzę, że tylko forex jest od spekulacji. Giełda też świetnie się to tefo nadaje. Kwestia indywidualnego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...