Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

kocurnikov

Wpływ trzęsienia ziemi w Japonii na światowe rynki

Recommended Posts

Witam, jak waszym zdaniem wpłynie trzęsienie ziemi w Japonii na światową gospodarkę?? Zastanawia mnie dlaczego jen umocnił się do dolara i euro w dniu dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jak waszym zdaniem wpłynie trzęsienie ziemi w Japonii na światową gospodarkę?? Zastanawia mnie dlaczego jen umocnił się do dolara i euro w dniu dzisiejszym.

Uważam, że w poniedziałek będziemy mogli z dużym prawdopodobieństwem zaobserwować dalsze spadki indeksu Nikkei obejmującego 225 największych spółek notowanych na Tokijskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jest oczywiście możliwość, że emocje po weekendzie okażą się mniejsze niż w piątek, toteż spadki mogą przybrać nieco łagodniejszy wymiar. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się otwarcie pozycji krótkiej wraz ze zleceniem obronnym na poziomie 10230. Jeżeli chodzi natomiast o głębokość spadków, to myślę, że uzależnione one będą od charakteru dalszych informacji płynących z kraju kwitnącej wiśni.

Bardzo istotną kwestią w odniesieniu do ostatnich wydarzeń jest fakt, że uczestnicy rynku będą w najbliższym czasie okazywali awersję do ryzyka związanego z niepewnością rynku japońskiego. Dodatkowo warty zauważenia jest fakt, że trzęsienie ziemi na poziomie 9 punktów w skali Richtera może mieć swoje reperkusje również dla innych miejsc na Pacyfiku, takich jak np. zachodnie wybrzeże USA. W tym wypadku zagrożeniem jest nie tylko reakcja rynków na omawianą sytuację ale również możliwe kolejne kataklizmy.

Jeżeli chodzi jednak o jena, to na początku rzeczywiście został on wyprzedany, jednak po pewnym czasie okazało się, że rynek japońskiej waluty jest jednym z najsilniejszych. Oznacza to tyle, że uczestnicy rynku nie do końca poważnie potraktowali kataklizm, który może mieć ogromny wpływ na gospodarkę oraz aktywa Japonii.

Jeżeli chodzi o wzrosty, to uważam, że na ten moment jedynym sektorem ze znaczącymi perspektywami jest ten, który będzie odgrywał znaczącą rolę w odbudowie państwa. Oczywiście tego typu perspektywy będą możliwe do analizowania dopiero wtedy, gdy cała sytuacja nieco się uspokoi.

Na ten moment planuję zająć krótką pozycją na Nikkei oraz obserwować dalszy rozwój wydarzeń. W tym przypadku krótki stop oraz szczegółowa obserwacja będą nieodzowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po przeanalizowaniu kolejnych doniesień z Japonii jestem zobowiązany uzupełnić mój poprzedni wpis.

Uważam, że istotną rolę w kreowaniu dalszej sytuacji na rynku Japonii może odgrywać fakt, że koncerny motoryzacyjne takie jak Nissan, Honda czy Toyota zapowiedziały, iż od poniedziałku zawieszona zostanie produkcja we wszystkich ich zakładach w Japonii. Biorąc pod uwagę to, że motoryzacja jest sektorem odgrywającym bardzo ważną rolę w gospodarce japońskiej należy wziąć pod uwagę możliwość wykazania słabszych wyników przez wspomniane już koncerny, co ostatecznie odegra się na wzroście gospodarczym omawianego kraju. Wszystko to w może mieć istotną rolę w odniesieniu do dalszych spadków indeksu Nikkei oraz notowań akcji wymienionych powyżej spółek motoryzacyjnych.

Zasadniczym pytaniem jakie należy sobie teraz zadać jest to: czy poniedziałkowe następstwa omawianych wydarzeń będą dalej dyskontowane przez rynek, tak jak to miało miejsce przed weekendem?

Analizując ten sam aspekt kataklizmu z perspektywy długoterminowej musimy wziąć pod uwagę również fakt, że wiele aut (i nie tylko) uległo zniszczeniu, co jest równoznaczne z tym, że w przypadku, gdy sytuacja się nieco uspokoi a następnie wszystko wróci do normy, to Japończycy będą chcieli wrócić do stanu posiadania sprzed kataklizmu. W takim przypadku zapatrywałbym się nawet na "łapanie dołków" na spółkach koncernów motoryzacyjnych kojarzonych z Japonią, które mimo zdrowych finansów ucierpią w krótkim terminie na zaistniałej sytuacji.

Oczywiście wspominane możliwości zarobku mogą wydawać się z początku nieetyczne, jednak osobiście jestem spekulantem i m.in. właśnie tak zarabiam na życie. W związku z tym mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony moimi analizami, które rzeczywiście mogą nie odzwierciedlać dostatecznie cierpienia jakie towarzyszy dziś wielu Japończykom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opisana powyżej strategia dała jak do tej pory 1044 pipsy zysku, przy początkowym ryzyku na poziomie 400 pipsów, licząc oczywiście od niedzielno-poniedziałkowego otwarcia, kiedy to po przeprowadzonej analizie możliwe było zawarcie transakcji.

jp225tsunamiratio.gif

Zamknięcie pozycji wraz z otwarciem się nowej świecy na interwale H4 spowodowane jest odreagowaniem w postaci ruchu korekcyjnego na ponad 50% ostatniej ultra-spadkowej świecy. W takim przypadku poprawnym ruchem jest zrealizowanie zysków oraz przeczekanie newralgicznego momentu, po to by ewentualnie podjąć kolejne kroki wraz z dalszym rozwojem sytuacji.

Ostatecznie uzyskaliśmy na naszej pozycji ratio w wysokości 2,61, co mnie akurat bardzo cieszy, gdyż w porównaniu do czasu utrzymywania pozycji (jedynie 1,5 dnia) został zrealizowany zysk na poziomie 5,22% na kapitale (SL = 2% risk) bez uwzględnienia minimalnych kosztów transakcyjnych.

Osobiście będę dalej obserwował sytuację, jednak aby otworzyć kolejną pozycję musiałbym poznać naprawdę silny impuls, który mógłby mieć decydujący wpływ na to w którym kierunku rynek zdecyduje się dalej podążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie możemy spotkać się z informacjami, jakoby wielu Japończyków uciekało z Tokio do Osaki. Wszystko z powodu wybuchu reaktora w elektrowni atomowej Fukushima, co ostatecznie doprowadziło do pojawienia się chmury radioaktywnych oparów, która zmierza właśnie w kierunku japońskiej stolicy. Co prawda wielu Japończyków nadal ufa zapewnieniom rządu o tym, iż cała sytuacja jest pod kontrolą.

W związku z powyższym mam zamiar nadal monitorować całą sytuację przy jednoczesnym dopuszczeniu możliwości zajęcia pozycji krótkiej po przebiciu lokalnego low na indeksie Nikkei w okolicach poziomu 7860.

jp225fukushimalow.gif

Dodatkowo przyjmuję założenie, że wspomniana ewentualna pozycja zostanie otwarta jedynie w przypadku wystąpienia konkretnego impulsu, którym będzie rozwój wydarzeń świadczący o tym, że rząd Japonii nie informuje swoich obywateli o realnych niebezpieczeństwach, jakie mogą im aktualnie - ewentualnie w najbliższej przyszłości - zagrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazuje rynek zdyskontował już chyba większość ewentualnych następstw tsunami. Tym samym wnioskuję, iż panika związana z Fukushimą została już uwzględniona w cenie. W związku z tym prawdopodobieństwo zajęcia przeze mnie pozycji na przebiciu low staje się coraz mniejsze.

jp225fukushimalow2.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odchodząc nieco od tematu samej analizy sytuacji rynkowej...

Poniżej prezentuję link do zdjęć satelitarnych przedstawiających różne rejony dotknięte kataklizmem przed i po wystąpieniu tsunami. Warto jest się zapoznać z prezentowanymi zdjęciami nawet jeżeli wielu z nas zdaje sobie sprawę z ogromu zniszczeń, jaki został dokonany przez matkę naturę.

http://www.nytimes.com/interactive/2011 ... unami.html

Instrukcja obsługi: za pomocą suwaka dodanego do każdego ze zdjęć możemy zobaczyć stan danego obszaru zarówno przed (suwak w lewo) jak i po (suwak w prawo) przejściu fali tsunami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...) Ciekawe jak w rzeczywistości się mają elektrownie atomowe.

Moim zdaniem rząd japoński stara się niestety rysować całą sytuację o wiele bardziej kolorowo, aniżeli jest to w rzeczywistości. Uważam jednak, że o poważnej katastrofie jądrowej nie ma co mówić, gdyż wtedy władze Japonii nie mogłyby tak zachowawczo podchodzić do sprawy.

Zapewnienia rządu z jednej strony rzeczywiście mają za zadanie uspokoić obywateli, jednak taka strategia nie mogłaby zostać zastosowana w przypadku realnego zagrożenia jądrowego. Dodatkowo warto jest zauważyć, że w Japonii nie istnieje zagrożenie eksplozją jądrową, gdyż takie zagrożenie w przypadku wyłączonych reaktorów w Fukushima Daiichi nie istnieje. Jeżeli mielibyśmy uznać reakcję rynkową, jako wyznacznik rzeczywistego zagrożenia, to dojdziemy do wniosku, że strach związany z ewentualnym zagrożeniem nie jest aż tak duży jak mogłoby się z początku wydawać.

Na ten moment nie pozostaje nam nic innego jak dalsza obserwacja. Niestety obawiam się, że sprawa Japonii może być w najbliższym czasie tak samo odłożona na dalszy plan, jak miało to miejsce w przypadku wydarzeń w Libii oraz innych krajach islamskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z oczekiwaniami przyszedł czas na odbudowę zniszczeń oraz wspomnianą chęć do powrotu do stanu sprzed kataklizmu. Warto również zauważyć, że podobne założenia zostały nawet zaprezentowane na łamach aktualnego (kwietniowego) Forbesa.

Myślę, że w aktualna konsolidacja na głównym tokijskim indeksie Nikkei 225 będzie mogła zostać przerwana wzrostami testującymi lokalne szczyty, co ostatecznie może zakończyć się dalszym rajdem w kierunku północnym. Wszystko to na podstawie prostego założenia, iż odbudowa zniszczeń może pobudzić koniunkturę japońską, co ostatecznie doprowadzi do wzrostu gospodarczego. Po przeanalizowaniu podstawowych danych nawiązujących do poruszanego zagadnienia (nawet prostej tabelki z Forbesa) okazuje się, że straty w wyniku historycznych katastrof w większości przypadków poprzedzały ostateczny wzrost <a href="http://www.forum.traderteam.pl/viewtopic.php?t=263" title="produkt krajowy brutto - pkb">pkb</a> w roku danego kataklizmu.

Osobiście planuję otworzyć testową pozycję z krótkim stop lossem w okolicach poziomu 9190. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zajęcie pozycji krótkiej w dolnej części konsolidacji utrzymującej się na przestrzeni ostatniego miesiąca. Długoterminowy take profit ustawiam nawet w okolicach poziomu 10550 (test ostatniego szczytu przed spadkami), podczas gdy pierwsze poziomy realizacji zysków (w zależności od przyszłej sytuacji) zostaną ustalone poniżej bariery psychologicznej w postaci 10000 punktów na indeksie. Poziom ten jest szczególny jeszcze z jednego względu - jest on miejscem wypełnienia ewentualnej luki, która pojawiła się po pierwszym weekendzie zaraz po katastrofie. Ostatecznie najlepszy scenariusz daje ratio na poziomie 2.94, co w przypadku tego typu pozycji (prawdopodobieństwo powodzenia) jest stosunkowo zadowalającym współczynnikiem.

nikkei225odbudowa1mpoka.gif

Ostatecznie okres miesiąca po katastrofie może być jeszcze zbyt krótki, aby zakładać najbardziej optymistyczny scenariusz (w grę wchodzi jeszcze np. sytuacja Fukushimy), jednak mentalność Japończyków utwierdza mnie w przekonaniu, iż faza rozwoju napędzanego odbudową zacznie się o wiele wcześniej, niż się nam wydaje. Oczywiście o tyle o ile nie jest tak, że faza ta rozpoczęła się już chwilę po nastąpieniu samej katastrofy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wspomniana powyżej pozycja testowa została otwarta wręcz dokładnie na low danej świecy D1. Na ten moment nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać.

Warte dodania jest to, że mowa jedynie o pozycji testowej, która ma za zadanie przyciągać moją uwagę do danego rynku i jego analizy. Ostatecznie będę czekał na konkretny impuls i wybicie górą z konsolidacji. Dopiero taki scenariusz będzie odpowiedni do powiększenia aktualnie zajmowanej pozycji (prawdopodobnie w okolicach podanego we wcześniejszym poście poziomu TP1).

W razie dalszych działań na japońskim indeksie - postaram się zamieścić tutaj kolejne komentarze.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazało rynek przez ostatnie trzy dni poruszał się praktycznie jak po sznurku.

Pozycja testowa aktualnie wyszła na +370 punktów indeksowych oraz znalazła się w okolicy TP1, które to zgodnie z poprzednim wpisem będzie potwierdzeniem wypełnienia luki i jednocześnie miejscem zawarcia kolejnej pozycji uzupełniającej.

nikkei225odbudowa1mpoka.gif

Jak widać na załączonym obrazku brakuje nam jeszcze kilkudziesięciu punktów, aby spełnił nam się pierwszy scenariusz. W momencie, gdy to już nastąpi postaram się uzupełnić wpis o kolejny komentarz.

Nawet jeżeli pierwsza pozycja była tylko pozycją testową, to zadaniem tradera jest jej pilnowanie, gdyż tylko w taki sposób można kontrolować przebieg analizowanej sytuacji.

W związku z powyższym ostatecznie zastanawiam się nad zastosowaniem trailing stopa (manualnego) pod poziom low z dnia wczorajszego. Dzięki takiemu ruchowi możliwe będzie nie tylko zabezpieczenie się w przypadku niewypełnienia luki ale również ochrona znacznej części wypracowanych już zysków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ustanowione przez nas zlecenie oczekujące na poziomie 9980 punktów (TP1) zostało aktywowane. Następnie rynek zwyżkował do poziomu 10 044 po czym zawrócił, aby zejść 45 punktów pod poziom otwarcia drugiej pozycji (wliczając testową).

nikkei225odbudowa1mpoka.gif

Jak widać na załączonym obrazku warunki utrzymania obydwu pozycji są nadal aktualne. Zlecenie obronne zgodne z przesunięciem (trailing stop) na poziom 9705 jest w tym momencie istotne dla obydwu pozycji. Najczęściej staram się unikać bliskości pełnych liczb, jeżeli jestem po ich niewłaściwej stronie (wolałbym ustanowić SL np. na poziomie 9690), jednak tym razem pozostawię zlecenie w miejscu w którym jest, bowiem może się okazać, że już w piątek będę musiał podciągnąć stop loss pod wczorajsze low w celu ograniczenia strat zgodnie z ogólnie stosowaną metodologią.

Wszystkie moje następne ruchy uzależnione są od dalszej sytuacji, jaka będzie miała miejsce na wykresie. W razie jakichkolwiek zmian - uzupełnię wątek o kolejne wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W trakcie ostatniej dziennej świeczki na indeksie Nikkei doszło do sytuacji w której rynek zbliżył się do naszego poziomu obronnego na odległość 2 punktów, po czym zawrócił w przeciwną stronę i poszybował w górę na przeszło 100 punktów. Niestety po pewnym czasie okazało się, że ponowny ruch w dół uruchomił już ustalone przez nas zlecenie obronne.

Ostatecznie zamknęliśmy zarówno pozycję testową jak i pierwszą pozycję właściwą. Pierwsza z nich zachowała się zgodnie z przewidywaniami wypełniając "katastroficzną lukę", jednak drugiej mimo początkowego poprawnego zachowania nie udało się spełnić dalszego scenariusza.

Ustalone ostatecznie podwójne zlecenie obronne zostało aktywowane w miejscu w którym zysk na pozycji testowej był mniejszy od straty na pozycji właściwej. Ostatecznie mimo poprawnego przewidzenia ruchu osiągnęliśmy ogólnie niewielką stratę. Spowodowane było to nie tylko minimalnym zyskiem na pierwszej pozycji ale również ograniczeniem ewentualnej straty podciągając ogólny stop loss pod low z dnia 28.04.2011 r.

W tym momencie mamy potwierdzenie tezy mówiącej o tym, że rynek nie jest miejscem, gdzie dążymy do posiadania racji. Najważniejszym celem jest osiąganie zysków na zajmowanych pozycjach.

Docelowo nadal uważam, że paradoksalnie Japonia może już tylko zyskiwać. Oczywiście mam na myśli sytuację w której patrzymy na rynek przez pryzmat aktualnych poziomów, a nie tych z przełomu lutego. Ostatecznie to właśnie ten stan rzeczy będzie determinował sytuację w której nawet wzrost do poziomów sprzed katastrofy może być idealną okazją do zarobienia pieniędzy.

Przypominam o punkcie 18 regulaminu forum: Autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zamieszczonych na niniejszej stronie internetowej (forum). Żadna z zamieszczonych informacji nie może być traktowana jako rekomendacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...