Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

Denon

Dążenie do niedoskonałości a Święty Graal

Recommended Posts

Wielu z nas słyszało o Świętym Graalu. Pewnie znakomita większość zgodnie uważa, że ich ten temat nie dotyczy. Prawda jest jednak taka, że owy Graal może objawiać się na wiele różnych sposobów. Zanim przejdę do sedna chciałbym omówić kilka przykładów.

Pierwszym przykładem Graala można nazwać podejście do rynku, które opiera się na wsłuchiwaniu się w głos specjalistów omawiających aktualne sytuacje panujące na rynku. W skrajnych przypadkach owym specjalistą może być nawet nasz sąsiad, który raz na jakiś czas otworzy jakąś pozycję na podstawie szczątkowych informacji uzyskanych z mediów.

Jednak w większości przypadków w pierwszej kolejności kierujemy swoją uwagę w stronę specjalistów wygłaszających swoje opinie w telewizji lub na łamach gazet czy portali branżowych. Wysłuchane lub przeczytane słowa danego specjalisty mogą działać na nas jak katalizator napędzający chęć zawarcia transakcji. Ostatecznie nie mając żadnego planu - jedynie na podstawie przesłanki o wzroście bądź spadku danego waloru - otwieramy pozycję, która ostatecznie w większości przypadków kończy się nie po naszej myśli.

Najciekawsze jest jednak to, że od pierwszej tego typu sytuacji często mija jeszcze sporo czasu zanim zdamy sobie sprawę z tego, że nawet jeśli słuchamy wypowiedzi innych i godzimy się na adaptację niektórych myśli czy rozwiązań, to ostatecznie żaden ze wspominanych specjalistów nie będzie wiedział lepiej od nas samych, co tak naprawdę jest dla nas najlepsze.

Ostatecznie prawda jest taka, że nie ma osób nieomylnych a w większości przypadków i tak nie mamy dostępu do całej metodologii danego specjalisty lub na tyle obszernej próbki danych, aby podejmowane przez nas decyzje były poparte informacjami na których możemy się bezgranicznie oprzeć. W momencie, gdy ostatecznie godzimy się na dane rozwiązanie powinno być ono odpowiednio przez nas przeanalizowane oraz dostosowane do naszych aktualnych potrzeb. Nawet jeśli przyjmujemy dane rozwiązanie bez indywidualnej ingerencji, to powinniśmy wiedzieć, że jest to jedynie krok do celu, gdyż ostatecznie warto jest dostosować/przebudować określone rozwiązanie do indywidualnego stylu. Nie odchodząc jednak od głównego wątku tego wpisu przejdźmy do kolejnego elementu składowego całej układanki.

Drugim przykładem Graala jest magiczny wskaźnik, który potrafi sprawić, iż każda otwarta przez nas pozycja stanie się zyskowna. W końcu człowiek może być omylny ale na maszynę/algorytm nie oddziałuje już efekt psychologiczny w związku z czym nie powinno być najmniejszego problemu z prawidłowym przewidzeniem przyszłej sytuacji panującej na rynku.

Powyższy akapit znakomicie prezentuje wyobrażenia niektórych uczestników rynku na temat możliwości stosowanych wskaźników. Okazuje się bowiem, że bardzo wielu z nas jest w stanie zawierzyć teorii, jakoby możliwe było utworzenie wskaźnika, który za każdym razem wskazuje nam otwarcie pozycji zamykającej się ostatecznie na zysku.

Brak dostępu większości uczestników rynku do tego typu rozwiązań jest tłumaczony tym, iż nikt o zdrowych zmysłach nie podzieliłby się maszynką do robienia pieniędzy. Mało kto ze wspomnianej grupy jest w stanie ostatecznie przyznać, że niemożność uzyskania dostępu do tego typu rozwiązań spowodowana jest brakiem ich istnienia, a nie jak powszechnie się przyjmuje - skrywaną tajemnicą.

Trzecim bardzo powszechnym problemem Graala jest próba stworzenia systemu, który radziłby sobie z każdą sytuacją rynkową umożliwiając nam - podobnie jak wspomniany powyżej magiczny wskaźnik - uzyskiwania korzyści finansowych z każdej otwartej pozycji. W końcu musi istnieć taki zbiór zasad, który odpowiednio dopracowany pozwoli nam mieć rację w każdym możliwym przypadku. Problem w tym, że większość początkujących bardziej skupia się na chęci posiadania racji, aniżeli na osiąganiu zysków z zawieranych transakcji.

System wraz z odpowiednią formalizacją jest rzeczywiście jednym z podstawowych filarów utrzymywanych przez posiadaną przez nas metodologię (rozszerzenie tematu istoty metodologii w Equity Magazine #7), jednak nie będzie on nigdy magicznym pudełkiem z którego za każdym razem będziemy wyciągać zwycięski kupon.

Ważne jest bowiem, aby pamiętać, że system jest dla nas jedynie szablonem, który w momencie przyłożenia do rynku, będzie nam wskazywał odpowiednie obszary czy wartości. To właśnie one powinny być dla nas najbardziej istotne, jednak możliwości ich interpretacji są z reguły możliwe dopiero wtedy, gdy posiadamy przygotowaną wcześniej formalizację. Jako, że temat formalizacji był już poruszany wiele razy na łamach naszego biuletynu oraz w innych wątkach, toteż pozostawię go bez dalszego rozwinięcia.

Tytułem wstępu udało mi się przedstawić kilka schematów, które w wielu formach mogą być określane mianem Świętego Graala. Teraz nadszedł czas na wyciągnięcie wniosków oraz ostateczną puentę.

W całej mojej wypowiedzi chciałem nakreślić przykłady w których staramy się odszukać rozwiązanie pozbawione jakichkolwiek wad. Jedyne co nas interesuje to szybkie i łatwe zyski. Dotyczy to nawet przypadków w których poszukiwanie rozwiązania spełniającego nasze kryteria okazuje się ciężkie, trudne oraz trwające o wiele dłużej niż z początku zakładaliśmy.

Jedną z podstawowych kwestii, jakie należy zrozumieć jest to, że naszym zadaniem, jako uczestników rynku jest odszukanie rozwiązań, które ostatecznie w długim terminie będą przynosiły nam korzyści. Naszym celem nie jest posiadanie racji w każdym jednym przypadku, a jedynie opracowanie/zaadoptowanie takiego rozwiązania, które pozwoli nam utrzymać trafność sygnałów oraz współczynnik ryzyka do zysku (ratio) na zadowalającym poziomie.

Ostatecznie możemy się mylić nawet więcej niż w połowie przypadków, a i tak może się okazać, że odniesiemy na rynku sukces. Wszystko bowiem sprowadza się do tego, że Święty Graal w normalnym rozumieniu tego pojęcia nie istnieje. Naszym celem jest w tym przypadku niedoskonałość, która odpowiednio pielęgnowana jest kluczem do regularnych zysków.

W ramach puenty uznałem, że najlepszą ilustracją omawianego zagadnienia będzie cytat słów Martina J. Pringa pochodzący z publikacji podanej w bibliografii:

"(...) Można powiedzieć, że w świecie inwestycji dążenie do niedoskonałości może doprowadzić do większych zysków niż pogoń za ideałem."

Mam nadzieję, że ostateczne podsumowanie zrekompensowało przydługi wstęp bez którego niestety nie dało się obejść w przypadku poruszanego zagadnienia. Zachęcam jak zwykle do dyskusji.

---

Bibliografia

Martin J. Pring, Psychologia Inwestowania

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Graal istnieje i jest to odwaga. Odwaga inwestowania na giełdzie, gdzie nie ma nic pewnego i na 100% nie można nic przewidzieć. Szukanie Graala w postaci cudownego wskaźnika oznacza w pewnym sensie brak odwagi (potrzeba potwierdzenia, wparcia innych osób, brak pewności siebie też podchodzi pod to) czyli brak prawdziwego Graala w sobie samym.

Osoby początkujące tego nie rozumieją, ale Graala trzeba znaleźć w sobie samym.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gral istnieje i jest to odwaga, podoba mi sie.

Psychologia odgrywa ogromną rolę w grze, w inwestowaniu, także jak najbardziej się zgadza z wypowiedziami tutaj na forum. Niemniej zrozumienie jak ona jest ważna przychodzi dopiero po czasie, jak już ma się załotwione wszystki inne elementy układanki :-D

także wszystko po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...