Zacząłem rok temu.Początkowo szło mi nieżle.Przygotowywałem się na DEMO dość długo,czytałem, analizowałem i obserwowałem rynek.Po kilku miesiącach zacząłem w realu.Początkowo szło mi nieżle.Nie miałem dużego kapitału,ale udało mi się uciułać 20 000 Pln.Nagłe załamanie rynku i wtopa-wszystko poszło na marne.
Konsekwencje-Problemy w domu.
Po roku uciułałem trochę grosza i wziąłem kredyt w tajemnicy przed żoną.
Znowu zacząłem-odniosłem wrażenie jakby rynek działał negatywnie na moje operacje.(zawsze reagował odwrotnie)
Znowu strata i to duża.
Teraz chyba będzie rozwód,żona mi tego nie wybaczy drugi raz.Wcześniej było bardzo trudno.
Ona jeszcze o niczym nie wie,jest zagranicą-jak wróci, to koniec.
Nie mam szans wyjść z długów.
To koniec>>
Potraktujcie to jako przestrogę.