Witam wszystkich.
Kilka dni temu otrzymałem ofertę pracy.
Wygląda to tak, że jest spółka i jedna z firm inwestuje pieniądze spółki na rynku Forex.
Po pomyślnym przejściu rozmowy kwalifikacyjnej otrzymałem zaproszenie na wykłady i testy zanim rozpocznę 3 tygodniowy okres szkoleniowy.
Za szkolenie trzeba zapłacić 700 zł tak zwanej kaucji zwrotnej, ponieważ jak stwierdziła Pani przeprowadzająca ze mną rozmowę kwalifikacyjną - to jest zabezpieczenie przed sytuacją gdyby po przejściu szkolenia ktoś chciałby przejść do konkurencji.
Na początek miałbym dostać 5000$ do operowania. Pani zręcznie odpowiadała na każde pytanie budzące moje wątpliwości.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że wynagrodzenie wynosi 1000 euro brutto + prowizja, a w CV oprócz doswiadczenia jako lektor jezyka angielskiego, nieukonczonych jeszcze studiów prawniczychi oraz w rybryce zainteresowania wpisane : finanse oraz bankowość, nie ma nic co pozwoliłoby mi uzyskać takie wynagrodzenie miesięcznie.
Chciałbym zapytać czy spotkaliście się z takimi sytuacjami? Jak działa ten mechanizm.
Proszę o pomoc
Pozdrawiam!