"A dobrze widzi sie tylko sercem", co? Widzę że nie tylko nastolatki mają pociąg do kiczowatych, opartych na grze słów bon-motów, które uczą, jak żyć. Dla jasności: wierzę, że nasza psychika ma wpływ na to, czy odniesiemy skuces - tj. czy nie boimy się podejmować ryzyka, czy umiemy dobrze gospodarować tym co mamy i zarazem myśleć przyszłosciowo. Ale sprowadzanie róznic pomiędzy biznesmenem a panem złomiarzem do tego, że pan złomiarz myśli na małą skalę albo że uważa że "życie mu się przydarza" jest zbytnim uproszczeniem.