Denon 11 Report post Posted August 6, 2008 Van K. Tharp w jednej ze swoich książek porusza ważny wątek: Zamknięcie pozycji z przyczyn psychologicznych. Czy zdarzyło się Wam kiedyś inwestować wbrew sobie ? Chodzi mi o momenty, w których czuliście, że nie jesteście zdolni do prawidłowej oceny tego co się dzieje na rynku. Gorszym scenariuszem jest moment, w którym ktoś nie panuje nad samym sobą. Ten właśnie "gorszy scenariusz" mam zamiar przybliżyć. Tharp pisze w swojej książce: "Jedną z najmądrzejszych zasad zamykania pozycji jest wyjście z rynku podyktowane czynnikami psychologicznymi. Decyzja o zamknięciu pozycji zależy tu nie od tego, co dzieje się z rynkiem, ale raczej od tego, co dzieje się z tobą. A ponieważ najważniejszym czynnikiem własnego sukcesu jesteś ty sam, decyzje wynikające z sytuacji psychicznej są również decyzjami najważniejszymi." Dalej autor przedstawia jak wzrasta ryzyko inwestycyjne spowodowane różnymi czynnikami - takimi jak: - kłopoty zdrowotne - kłopoty psychiczne - stres - rozwód - narodziny dziecka - przeprowadzka etc. Moment w którym czynniki zewnętrzne za mocno na nas oddziaływują, jest najlepszy do zastosowania stopu psychologicznego (całkowitego wyjścia z rynku). W grę wchodzi także brak dostępu do rachunku spowodowany np. podróżą służbową, bądź wakacyjnym wyjazdem - to także dobre momenty do całkowitego wyjścia z rynku. Od siebie dodam jeszcze, że zeszłe dwa tygodnie (mimo bicia ostatnio rekordów w tygodniowych wynikach transakcyjnych) byłem poza rynkiem właśnie ze względu na "stopy psychologiczne". Share this post Link to post Share on other sites
tomekkap 0 Report post Posted August 7, 2008 Całkowicie zgadzam sie z słowami denona. Już pare razy miałem taką sytuacje że to "nie ja " zamknąłem pozycje, lecz moja psychika. Share this post Link to post Share on other sites
Anir 0 Report post Posted September 1, 2008 Ja wyznaję prostą zasadę: "jeśli już mam otwartą pozycję i jestem pewien tego co gram, to nie zamykam pozycji przy zawirowaniach rynku. Jednak jeśli tylko pojawia się nie pewność tego co się dzieje - zamykam trejdy i idę odpocząć". Prosta zasada, ale nie jednokrotnie sie sprawdziła w moim przypadku. Nikt nie musi się ze mną zgadzać, ale tak jest :) Share this post Link to post Share on other sites
ladygaga01 0 Report post Posted October 4, 2009 Lepiej nie otwierać pozycji gdy skupiamy się na jakiejś sprawie niezwiązanej z rynkiem. Do racjonalnej oceny wkradają się emocje, np. chęć poprawienia sobie nastroju zyskowną transakcją,a wtedy bywa ,że nie idzie według naszych zamierzeń. Pojawiają się niepotrzebne flustracje, co za tym idzie prawdopodobna strata itd. Wiem to po sobie,zazwyczaj to działa ale rynek i tak rządzi się swoimi prawami. Bynajmniej, żeby przestrzegać swojej strategii, trzymam się tej zasady. Pozdrawiam . :) Share this post Link to post Share on other sites