Denon 11 Report post Posted June 3, 2020 Spędziłem na rynkach finansowych kilkanaście lat, a mimo to nadal zaskakuje mnie pewna ciekawa tendencja. Obserwuję ją bardzo często wśród topowych specjalistów z innych branż, którzy postanowili sprawdzić się w roli samodzielnych inwestorów. Osoby przyzwyczajone do tego, że „u siebie” mogą rozdawać karty - oczekują, że na rynku również wszystko będzie im wychodzić i to praktycznie od samego początku. Najlepiej bez uprzedniego włożenia pracy w przygotowania do samodzielnego handlu. Paradoksalnie te same osoby zdają sobie sprawę z tego, że chcąc znaleźć się na szczycie danej dyscypliny - trzeba najpierw zainwestować dużo czasu i energii w naukę, a często nawet zainwestować w nią sporo pieniędzy. W inwestowaniu nie ma certyfikatów branżowych, które gwarantowałyby, że ich posiadacz będzie w stanie osiągnąć wyniki lepsze od średniej rynkowej. Można natomiast przyjąć, że poświęcenie czasu na zrozumienie funkcjonowania rynku, pozwoli na opracowanie potencjalnie efektywnej strategii. Nawet jeśli dzisiejsze narzędzia umożliwiają testowanie w prosty sposób systemów transakcyjnych na danych historycznych, jak również ich późniejszą automatyzację, to najpierw i tak trzeba nauczyć się robić to w taki sposób, aby nie przesadzić z oczekiwaniami. W przypadku rynków finansowych ryzykiem jest co prawda „jedynie” utrata środków, aczkolwiek powinno chodzić nam wszystkim raczej o ich zarabianie, aniżeli tracenie. W końcu to właśnie po to zasiadamy do rozgrywki z największymi umysłami tego świata. Warto tu podkreślić, że pierwszym krokiem świadomego inwestora powinno być uwzględnienie bezpieczeństwa inwestowanych środków, a dopiero później generowanie zysków. Ich maksymalizacja przychodzi dopiero na samym końcu. W ramach Trader Team nie robimy nic innego, jak tylko wspólnie zastanawiamy się nad tym, jak danego dnia poradzić sobie na rynku. Jeżeli cele mamy podobne, to może i sposób na ich osiągnięcie też powinien być zbliżony?! Share this post Link to post Share on other sites