Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

nemesis

Dysonans poznawczy inwestora

Recommended Posts

Jednym z największych błędów popełnianym przez początkujących, jak również zaawansowanych inwestorów jest niewyciąganie wniosków z porażek doświadczanych na rynku. Efektem takiego zachowania jest ciągłe pozostawanie za innymi, którzy skrupulatnie analizują wszystkie swoje poczynania. Najpotężniejszym "wrogiem" niezwracania uwagi na swoje błędy, jest usprawiedliwianie porażek. W psychologii taki proces nazwano dysonansem poznawczym, gdzie pewny negatywnie oddziałujący na nas bodziec, łagodzimy przez inny.

Można to zobrazować na przykładzie.

Poświęcamy dużo czasu na edukację odnośnie rynków finansowych, czytamy wiele książek i analizujemy coraz to "lepsze" strategie inwestycyjne. W końcu postanawiamy wejść na rynek z prawdziwymi pieniędzmi i zaczynamy inwestowanie. Dokonujemy kilku trafnych decyzji - zarabiamy. Stajemy się coraz lepsi i pewni siebie, aż do momentu gdy lekko naginamy "system" i wchodzimy mimo, że nie powinniśmy. Odnotowaliśmy stratę, a tym samym jesteśmy źli, że tak się stało. Zaczynamy się zastanawiać dlaczego tak postąpiliśmy i szukać wymówek. Jednym z głównych argumentów w takiej chwili jest: "bo znajomi mówili, że teraz rynek pójdzie w dół" lub "przeczytałem na serwisie biznesowym, że złotówka się umocni" albo "znany analityk tak powiedział na TVN CNBC Biznes". Udało się... jesteśmy czyści - nic się nie stało, to nie nasza wina, skoro znani i dobrzy się pomylili to ja też mogę.

Sytuacja taka może wystąpić również przed samą decyzją, kiedy mamy dylemat czy otwierać coś wbrew temu co wyczytaliśmy ze wcześniejszych lektur. Zaczynamy poszukiwać informacji potwierdzających to co sami chcemy zrobić. W związku z tym mamy podstawy, żeby zawrzeć transakcję niezgodną z naszym systemem inwestowania. Po raz kolejny wyszukujemy usprawiedliwienia dla złego zagrania.

Problemem w tym jest to, że poszukujemy tylko i wyłącznie informacji potwierdzających nasze przewidywania. Całkowicie ignorujemy informacje, przeczące naszej decyzji (przemyśleniom), wręcz uznajemy je za nieprofesjonalne i nie zawracamy sobie nimi głowy.

Podobna sytuacja występuje, gdy tworzymy system transakcyjny i testujemy go na danych historycznych. W pierwszej kolejności zawsze zwracamy uwagę na zyskowne transakcje. Gdy jest ich wystarczająco dużo uznajemy, że system jest zyskowny i zaczynamy inwestować, nie zwracając uwagi na to, że system może również powodować straty. Widzimy to co chcemy widzieć, pomijając całą resztę istotnych informacji.

Co należy zrobić żeby temu zapobiec?

Musimy uświadomić sobie, że jesteśmy omylni i obiektywnie spojrzeć na siebie i swoją wiedzę. W czasie tworzenia systemów sprawdzić przede wszystkim, czy system jest na prawdę skuteczny w każdym jego aspekcie! Gdy zrobimy coś wbrew swojej woli - nie usprawiedliwiajmy się! Powiedzmy sobie wprost, że zawaliliśmy i popełniliśmy błąd. Jest to oczywiście trudne zadanie, lecz nie oznacza to, że niemożliwe do zrealizowania. Im wcześniej sobie to uświadomimy tym lepiej będzie wyglądało nasze życie na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...