Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

Denon

Ile chcesz zarobić?

Jakiego rzędu zyski Cie zadowolą/zadowalają?  

67 głosów

  1. 1. Jakiego rzędu zyski Cie zadowolą/zadowalają?

    • Pozwalające chodzić do kina lub na imprezę kilka razy w miesiącu.
      9
    • Pozwalające utrzymywać się na dotychczasowym poziomie.
      13
    • Umożliwiające życie na wysokim poziomie (wliczając w to utrzymanie 2 samochodów oraz coroczną wycieczkę do ciepłych krajów).
      27
    • Zyski rzędu kilku milionów dolarów wydają się odpowiednim, długoterminowym celem inwestycyjnym.
      17
    • Nie interesuje mnie to czy zarobię. Chcę się dobrze bawić.
      1


Recommended Posts

Pytanie - jak w temacie - wydaje się trochę pretensjonalne. Zastanawia mnie jednak to, jakiego rzędu zyski mogą Was zadowolić. Dla każdego sukces na rynku oznacza co innego. Tym razem chciałbym wiedzieć - czego tak na prawdę oczekujecie od rynku? Co chcecie od niego otrzymać?

Bardzo prawdopodobne jest to, że nigdy nie zadaliście sobie tego pytania. Teraz jest na to odpowiedni moment. Odpowiadajcie szczerze, gdyż tylko wtedy ta ankieta będzie miała jakikolwiek sens.

poziomie

Zobaczmy jak racjonalne są nasze oczekiwania :-> .

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym jeszcze 2 domy, jeden nad morzem - drugi taki aby w zimę w góry pojechać :D

głos c - jak najbardziej cel do zrealizowania :) czas + cierpliwość +dobre RR= wyniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałbym jeszcze 2 domy, jeden nad morzem - drugi taki aby w zimę w góry pojechać :D (...)

Wychodzę z założenia, że w tych czasach lepiej jest przykładowo wynająć domek w wybranym zakątku globu na określony czas, niż kupować go na własność. Takie rozwiązanie pozwala zmieniać miejsce wypoczynku za każdym razem, kiedy mamy na to ochotę oraz eliminuje problem opłat związanych z utrzymaniem/ochroną miejsca wypoczynku przez resztę czasu w którym nie będziemy z niego korzystać. Jest wiele innych korzyści, jednak wobec osoby, która jest zdominowana przez chęć posiadania (oczywiście nie mam na myśli Ciebie Artur) - moje argumenty i tak się na nic nie zdadzą ;-)

Nie jest powiedziane, że ankieta jest poufna dlatego chętnie przyznam Ci rację - odpowiedź C moim zdaniem także wydaje się najbardziej odpowiednia.

Jak na razie tylko kilka głosów zostało oddanych. Ponawiam zaproszenie do wzięcia udziału w ankiecie :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również oddałem głos, głównie dlatego, że zjadała mnie ciekawość jakie są obecnie wyniki ankiety. Wyniki nie są jeszcze miarodajne, zbyt mało osób głosowało, to co na razie widać jest ciekawe, choć na moje oko powiewa lekkim pesymizmem. Bo w moim przekonaniu KAŻDY trader powinien dążyć do milionów. Nie żartuję! Ma to głęboki związek z zasadą "pozwól zyskom rosnąć". Jeśli już u podstaw, przyczyn, dla których zacząłeś trejdować leży ograniczenie typu - 2 samochody, co będzie jak już będziesz je mieć? Trzeba mierzyć wysoko, być może nie wszystko uda się zrealizować, ale cele nie mogą być ograniczone. To oczywiście moje osobiste zdanie. I zauważcie, że nie piszę, że trzeba poświęcić życie, żeby stale coś osiągać. Nie chodzi o morderczą pracę, chodzi o posiadanie perspektyw, które nie będą hamulcem Twojego rozwoju, w momencie kiedy osiągniesz jakiś pułap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Tak na prawdę nie ma granic, sam człowiek je sobie wyznacza..." Należy przełamać granice i dążyć do "nieskończoności" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)Jeśli już u podstaw, przyczyn, dla których zacząłeś trejdować leży ograniczenie typu - 2 samochody, co będzie jak już będziesz je mieć? (...)

Nie chodzi o chwalenie się, ani nic z tych rzeczy, jednak...

Napisałem także "zadowalają" (w pytaniu) ze względu na to, że jeśli chodzi o moją osobę, to już osiągnąłem etap, który mi wystarcza. Wszystko to, co ponad uznaję za gratis. Oczywiście nie mam na celu ograniczania zysków, jednak staram się patrzeć realnie i wiem, że punkt C jest do osiągnięcia, gdyż sam już do tego doszedłem.

Jak to mówią, lepiej jest mierzyć wysoko i chybić, niż mierzyć nisko i trafić (pamiętam, że to opis któregoś z forumowiczów ;-)). Nie oznacza to jednak, że mamy żyć łudząc się, że coś kiedyś nastąpi. Ważne jest też, aby cieszyć się z tego co już ma miejsce. Zdaję sobie sprawę z potęgi podświadomości, lecz jestem za znalezieniem złotego środka, między marzeniami, a realizmem. Dobrym rozwiązaniem jest wytyczyć sobie jeden cel po którego osiągnięciu - wyznaczamy kolejny. Takim sposobem będziemy cieszyć się z tego co już udało się osiągnąć oraz z tego co przyjdzie nam zdobyć.

Czy prezentowane podejście nie wydaje się ciekawsze? Nie uważam by życie we frustracji, że nie udało nam się zarobić milionów było dobrym rozwiązaniem. Jestem zdania, że życie będąc zadowolonym z osiągnięcia pewnego poziomu oraz celowania coraz wyżej jest przepełnione radością, przy czym jest o wiele ciekawsze.

Jest to oczywiście moje indywidualne stanowisko - wiadomo każdy ma prawo do swojego zdania. Właśnie m.in. z tego powodu powstaje forum dyskusyjne ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca też zostałem ja zrozumiany. To że posiadam cele, które chcę zrealizować, nie znaczy, że jestem frustratem. Cele w życiu są potrzebne, zresztą pojawiają się niejako samoistnie w miarę jak się rozwijamy i realizujemy. Myślę, że nasze zdanie nie bardzo się jednak różni, choć inaczej je wyrażamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcę zarobić dokładnie tyle, ile wyjdzie mi na podstawie obliczeń wartości oczekiwanej systemu. Będzie to dla mnie sygnał, że dobrze rozumiem swój system.

Moim zdaniem, myślenie o milionach, których jeszcze nie mamy, pewnie nie mając również jakichkolwiek podstaw, że kiedyś się pojawią, jawi się jako dość naiwne i infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak zarabiać w nieskończoność przy odpowiednim podejściu do ryzyka i posiadając odpowiedni system juz pomijając czy czystko mechaniczny i subiektywny lub pół na pół i przytym wszystkim zachować trzeźwy umysł.

Dla mnie grzechem było by powiedzić "zarabiać średnią krająwą " dlaczego bo gdybym chciał zarabiać srednią grającą to poszedł bym do średniej pracy za średnie pieniądze i prowadził średnie życie. Do czego zmierzam bo dlaczego marnować możliwości jakie oferuje nam gra na giełdzie i ograniczać sie do średnich celi skoro można podnośc poprzeczkę wyżej i wyżej .

Dla zobrazowania po co mieć zaje*** motocykl który oferuje nam duże możliwości w postaci prędkości np 250km/h a przy tym przestrzegać ograniczeń prędkości :lol: jest to porostu marnowanie potencjału jaki zostaje nam dany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest wiedzieć że niektórym udało już sie dojść do odpowiedzi C, naprawde. Ja wychodze z założenia że trzeba mierzyć wysoko i ambitnie podchodzić do rozwoju swojego standardu, jednak w miare swoich możliwości. Nie moża sie forsować kosztem siebie i innych, trzeba mieć umiar w tym co się robi i działać rozsądnie bo nie wiadomo co może się stać a wiadomo że upadek z większej wysokośći bardziej boli.

Widzie że wiele jest odpowiedzi C, jednak i tak wiadomo że każdemu się śni D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dlatego, że D to wysoce ambitny plan i w zależności od kapitału, raczej nierealny do osiągnięcia. Natomiast jak widać, wszyscy biorą to na poważnie i nikt nie gra - żeby grać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajne opcja dobrej zabawy, ja robię tak, że oprócz wyjściowego konta mam jeszcze konta właśnie dla zabawy z odpowiednio mniejszym kapitałem gdzie się nie ograniczam, testuję tam sobie różne cuda na kiju, taki free rajd, wiadomo, czasem przychodzą różne ciekawe rzeczy do głowy a takie rachunki bardzo się przydają, dlaczego nie demo? to chyba oczywiste.... szkoda czasu.

:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz D to cel jaki sobie pewnie większość sobie stawia ale wstydzi się o tym mówić. Dla jednych gra to sposób na życie dla innych np może być inwestowanie swoich oszczędności ale również jedno nie wyklucza drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z większością głosów postawiłem na C.

Jest to najbardziej realne biorąc pod uwagę moje możliwości kapitałowe i moje przygotowanie merytoryczne (mimo ,że sporo czytam i analizuje giełda forex wymaga wielu lat obserwacji rynków)

Wybierając odpowiedź D kierował bym się emocjami i chorymi ambicjami. Ja jednak kieruję się rozumem, a on podpowiada ,że milionowe zyski biorą sie z milionowych inwestycji ,a na te mnie jako zwykłego zjadacza chleba nie stać. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daniel1704 to prawda co piszesz ale czy nie jest tak, że te milionowe zyski nie przychodzą nam na myśl?:-) zgodzę się, że realnie patrząc odp C jest równie zadowalająca:-) Przygotowanie merytoryczne to podstawa, a uczymy się całe życie więc nigdy nie wiadomo co nam los przyniesie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nowy84

Jako ,że z natury jestem realistą lubię oddzielać czarne od białego marzenia od rzeczywistości. Pytanie ankiety brzmiało jakie zyski zadowoliły by mnie :

marzyciel napisze :jak najwyższe, ja napiszę : przynajmniej takie jakie sobie założyłem wchodząc na rynek forex .

Oczywiście każdy człowiek ma marzenia - sam często marzę,ale czy to wystarczy i czy o takich banałach warto dyskutować?

Potrzebny jest element który połączy marzenia i rzeczywistość a nim chyba jest nauka.

Głupi nie wymyślił powiedzenia ,że :człowiek uczy się do samej śmierci i umiera głupi"- bo czy każdy z Was spełnił wszystkie swoje marzenia?...No właśnie. ;-)

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz przyznam Ci rację. Ja z natury lubię ryzyko ale też twardo stąpam po ziemi. Decyzje są przemyślane i podejmowane bez emocji, które u wielu osób dają gorę nad rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samo w sobie ryzyko jest nieodzownym elementem forex-u bo czy jesteśmy tego świadomi czy nie nasze wszystkie analizy techniczne, fundamentalne w pewnym stopniu są determinowane stałym wpływem ryzyka, pewnej losowości .

Sztuką jest przewidzieć rozwiązanie ,które zminimalizuje (nie zlikwiduje) potencjalne straty.

Poruszane wątki moją podłoże nieco filozoficzne, niemniej uważam ,że trzeba dyskutować nawet o oczywistych oczywistościach ,gdyż po pewnym czasie nawet starych trade-rów zjada rutyna.

Sam nabieram dopiero prawdziwego szacunku do forex-u i nie wstydzę się ,że często przeglądam wątki dla początkujących bo w każdej informacji zakodowana jest jakaś prawda, która pomaga przy podejmowaniu istotnych decyzji.

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz najlepiej stawiać sobie pewne cele (stopniowo) realizować je rzetelnie, potrafić wyciągać wnioski z porażki ale też nie dać się rozproszyć przy wygranych. To dobre cechy inwestora:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy sobie zadać pytanie jaki oczekujemy stabilny roczny zysk z kapitału, wówczas łatwo wyliczyć po jakim czasie osiągniemy zakładany cel miliony lub miliardy.

Na jakim poziomie według was można osiągać w miarę bezpieczny roczny zysk z kapitału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Biorąc pod uwagę wszelkie możliwe zakłócenia cenowe i wiążące się z nimi opóźnienia w generowaniu zysków zakładał bym bezpiecznie ,że 1% zysku miesięcznie jest dobrą bazą.

Niestety większość ludzi nie planuje sobie poziomu do którego chce dojść licząc na cud bogactwa w krótkim czasie.

Forex nagradza cierpliwych i ostrożnych inwestorów,którzy dostosowują ryzyko do posiadanych funduszy i do planowanego zysku ,który nas zadowoli. Kluczowymi przymiotami trader'a są chyba : systematyczność i dyscyplina.

Pozdrawiam i życzę sukcesów! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie możesz założyć więcej, choć 1% miesięcznie daję niesamowicie duże bezpieczeństwo kapitału. Nawet przy upadku euro (zdążysz wyskoczyć) lub hiperinflacji na jednej z par nie zanotujesz straty przy tak bezpiecznym podejściu. Ja mam założenia od 60 do 80% zysku z zakresu 0.90-1.70 na EURUSD. Wychylenie poza założone wartości zmusi mnie do stopniowego zmniejszania lotów w otwartych pozycjach co przełoży się na znacznie mniejszy zysk roczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...