Trend jest Twoim przyjacielem - dlaczego?!

[Denon 11]

Powiedzenie, że trend jest Twoim przyjacielem zagościło już na dobre w twierdzeniach głoszonych przez rzeszę inwestorów. Czy zastanawialiście się może dlaczego zdanie to jest tak popularne? Poniżej przedstawiam trzy argumenty - w postaci cytatów - na obronę przytoczonego twierdzenia.

1. "Gdy dany trend się rozpocznie, zwykle trwa długi czas."

Van K. Tharp, Bezpieczne strategie inwestycyjne.

Rozwinięciem tego punktu będzie kolejne twierdzenie:

"Prawdopodobieństwo utrzymania się istniejącego trendu jest wyższe, niż jego załamanie."

Rafał Jaworski, Bounce Evo System.

Niektórzy zapytają - "dobra, ale co mają suche twierdzenia do tego, co się dzieje na rynku?!". Przytaczam zatem kolejny cytat, który zawiera w sobie przykład z życia wzięty.

2. "Trend siłą rozpędu potrafi popychać kursy wbrew prognozom, nadziejom i obawom. Tak było w czasie hossy w 2007 r., tak też było w trakcie bessy w ub.r. (2008 r. - przypis autora postu)"

Tomasz Hońdo, Co wygra: siła trendu czy obawy związane z optymizmem na rynkach?

Temat pozostawiam otwarty, gdyż może to być całkiem ciekawe doświadczenie. Stwórzmy razem listę argumentów potwierdzających istotę trendów na rynkach finansowych. Jeśli znacie takie argumenty, które świadczą o słuszności prezentowanego powiedzenia lub wręcz jemu przeczą - zapraszam do dyskusji!

[nemesis 0]

"Ceny podlegają trendom" - Teoria dowa

Już pod koniec XIX wieku Charles Dow stwierdził/zauważył, że ceny podlegają trendom i praktycznie do dnia dzisiejszego nic nie zmieniło się w tej materii. Bez przerwy pojawiają się nowe publikacje oraz badania odnośnie rynków finansowych i niemalże we wszystkich powtarza się wysokie znaczenie panujących trendów na rynku.

Edytowano November 4, 2009 przez Gość

[jasonbourne 0]

Mi najbardziej podoba się stwierdzenie: "Jeżeli cena na danym rynku często porusza się w silnych trendach, prawdopodobnie będzie tak również w przyszłości".

Van Tharp "Giełda, wolność, pieniądze"

Czyli to nie jest kwestia tylko i wyłącznie grania z trendem (abstrahując od tego, że jest to metoda znacznie lepsza niż przewidywanie dołków/szczytów), ale również, a może przede wszystkim, grania na rynku, który wykazuje dużą skłonność do poruszania się w silnych trendach.