Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

Denon

Pozycja neutralna

Recommended Posts

Znaczna część inwestorów giełdowych zdaje się zajmować pozycję neutralną, co do kierunku w którym rynek będzie podążał w najbliższym czasie. Nie ma tutaj znaczenia czy mówimy o graczach krótko- czy długoterminowych - większość nie traktuje siebie, jako zatwardziałego byka czy też niedźwiedzia.

W dziale z cytatami wpisałem któregoś razu takie oto zdanie:

"Byki i niedźwiedzie zarabiają, a świnie idą na rzeź."

Nawiązując do powyższego - inwestorzy przyjmujący pozycję neutralną będą w tym wypadku "świniami". Mało prawdopodobne jest, aby Czytelnik, który zapoznaje się z tekstem utożsamiał się z grupą inwestorów "idącą na rzeź". Nic w tym dziwnego, gdyż zarówno postawa neutralna, jak również zaprzeczenie przynależności do grupy tracącej swoje środki na rynku, są najprostszymi rozwiązaniami z możliwych. Wiadomym jest, że niektórzy lubią iść po najmniejszej linii oporu.

Moim zadaniem nie jest generalizowanie, lecz próba nakreślenia sytuacji, jaka panuje wśród inwestorów. Mowa o nie możności określenia się co do konkretnego kierunku w którym uważamy, że rynek będzie podążał. Oczywiście dopuszczalna jest zmiana zdania, jeśli nasze dotychczasowe decyzje okazały się błędne (straciliśmy na nich sporą część środków przeznaczonych na inwestycje etc.). Nie można jednak pozostawać bezpłciowym i bezczynnie obserwować, jak nasze decyzje umożliwiają stałe topnienie marginu.

Opisywany temat należy do najtrudniejszych zagadnień z jakimi ma do czynienia inwestor podczas swoich rynkowych potyczek. Nie da się go przedstawić w taki sposób, aby był w 100% przyjazny dla osób do których jest adresowany. Jeśli znajdujesz się w gronie osób tracących, to radzę zaglądnąć w głąb siebie i zadać sobie pytanie "po której stronie jestem?".

W przypadku długoterminowego inwestowania na rynku akcji sprawa nie jest aż tak skomplikowania, gdyż wystarczy jak zapytamy się samego siebie - powiedzmy raz w miesiącu - "mamy hossę czy bessę?" (jest to pewna wariacja opisywanego pytania) i dalej będziemy działać według udzielonej odpowiedzi.

Jeśli chodzi natomiast o daytradera operującego na rynku walutowym, to jest on zmuszony do zadawania sobie pytania typu "krótko czy długo?", co najmniej kilka razy dziennie. Cały widz polega jednak na tym, aby trader świadomie kierował się własnymi odpowiedziami.

Jeśli stosowana strategia czy system pomaga nam w udzieleniu konkretnych odpowiedzi, to teoretycznie nie powinno być problemu - dostajemy sygnał i zajmujemy stosowną do niego pozycję. Niestety, tutaj pojawia się sedno całej sprawy. Stosujący określony system bywają na tyle neutralni, że zaczynają kwestionować płynące sygnały, co z kolei sprowadza się do generowania strat. Nie ma bowiem nic gorszego od nieumiejętności kontrolowania emocji, podczas zajmowania pozycji. Właśnie w takich momentach umysł podsyła nam najłatwiejszą z możliwości - zajęcie stanowiska neutralnego, które w razie czego będzie służyło nam za wymówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...