Denon 11 Report post Posted January 19, 2010 Unikanie odpowiedzialności jest elementem spotykanym nie tylko w świecie finansów ale również w wielu innych dziedzinach życia. My jednak zajmiemy się tym tematem w odniesieniu do podejmowania decyzji inwestycyjnych i ponoszenia za nie odpowiedzialności. Wiele razy spotykamy się z sytuacją w której inwestor/trader po jednej, bądź też serii strat zrzuca winę na inną osobę czy tez zdarzenie które miałoby mieć wpływ na wynik inwestycji. W takich momentach bardzo często padają zwroty: "To wina Bartka, gdyż nie miał racji ze swoją prognozą spadków." "Kolega z pracy mówił, że EUR/USD urośnie w ciągu zeszłego tygodnia." "Gdybym miał szybszy internet, to nie byłoby problemu z szybszym zawarciem transakcji." "Dziewczyna tak mnie zdenerwowała, że przez to podjąłem błędną decyzję." itp. Podobnych wymówek obserwujemy całe mnóstwo. Interesujące jest to, że problem ten nie pojawia się jedynie wśród inwestorów indywidualnych. Profesjonalni zarządzający także bardzo często umywają ręce, zwalając całą winę na swoich analityków ("Przecież to oni ponoszą winę za błędną decyzję inwestycyjną, gdyż podali mi złe dane wynikające z przeprowadzonej przez nich analizy"). Muszę zmartwić co poniektórych, gdyż odpowiedzialność bez względu na okoliczności leży zawsze po stronie inwestora/tradera, który ostatecznie zawarł transakcję (nie bierzemy pod uwagę sytuacji w której zarządzający zleca traderowi jedynie fizyczne zawarcie samej transakcji). Najciekawsze jest to, że i tak to my tracimy przez zawieranie stratnych transakcji - jaki jest więc sens w obłudnym usprawiedliwianiu się? Share this post Link to post Share on other sites
chemik86 0 Report post Posted March 23, 2012 Taki mały śmieszny akcent, na pewnym zagranicznym forum znalazłem, usprawiedliwenie: "Przegrałem bo bank wszedł do gry, a mój system nie przewiduje SL" Share this post Link to post Share on other sites
Robi 0 Report post Posted April 24, 2012 hahaha, no dokladnie wszedzie spychalstwo, wszyscy winni, tylko nie ja, a z takim nastawieniem się nie zrobi kroku do przedu, pewnie wszędzie, a szczególnie w tradingu Share this post Link to post Share on other sites