Skocz do zawartości
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

tubu

Ile udalo Wam sie zarobic na forexie ?

Recommended Posts

napiszcie procentowo i ile razy zbankrutowaliscie zanim zaczelo sie udawac? i jakich bledow sie wystrzegac? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co chciałbyś osiągnąć dzięki takim informacjom?

Pocieszyć się? Nabrać nadziei? Wiedzieć co Cię czeka? Czy też chcesz zrobić statystyki do pracy magisterskiej?

Tylko ostatnia opcja by mnie przekonała ale wtedy wygodniejsza byłaby ankieta. Zmierzam do tego, że te informacje zupełnie nic Ci nie dadzą, bo jeśli ktoś zbankrutował raz, a kto inny 5 razy to średnio czekają Cię 3 bankructwa. Jednak czy to nie oznacza, że nie może być ono jedno, 5 lub nawet 20? Nie. Skup się na swoich inwestycjach i rozwoju umiejętności ;).

Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja 2 razy wyzerowałem depo i to takie dość spore. Z czasem człowiek nabiera szcunku do forex to i lepsze są wyniki. (raczej jeszcze nie raz wyzeruje swoje depo. Taki model strategii, do zarabianie kilkanaście % w skali roku to o wiele bezpieczniejsza jest GPW.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi traktuje forex jak jakiś hazard, ruletkę.

Grają, tracą a potem narzekają. Trzeba mieć wiedzę jak funkcjonuje ten rynek, mieć obraną jakąś strategię.

Bądźmy szczerzy, większość ludzi traci i chcąc się odkuć ... traci jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być gołosłowny to tam linka do ciekawego artykułu Gazety Wyborczej - niestety tylko część tekstu jest bezpłatna, ale i to daje do myślenia

Forex. Maszynka do pieniędzy z 28 listopada 2012

Zainwestowałem kolejne sto tysięcy. I wtedy na kilka godzin zawiesił mi się system. Kiedy zaczął działać - na koncie zobaczyłem zero

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127823, ... iedzy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Poszukuję kogoś do zespołu kto już potrafi działać ze skutkiem pozytywnym na forexie, z Warszawy lub okolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie chodzi czym więcej tym lepiej, chodzi o dobre wejścia ja teraz i dwa, trzy tyg czekam na wejście. A to dlatego że uczę się minimalizować ryzyko inwestowania. Stop loss w tedy kilka pipsów wystarczy. A ile wejść dziennie to trochę mija się z celem bo to zależy od strategii jeden w chodzi 100 razy dziennie drugi raz na miesiąc i co Ci daje ta odpowiedź? Nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co masz na myśli? mi wydaje mi się że przeszkodą jesteśmy my sami.
Zgadza się, przeszkodą jesteśmy my sami i nasza chciwość. Wystarczy wystrzegać się wysokiej dźwigni finansowej. Warto też inwestować na kontach, gdzie możliwe jest zastosowanie Microlotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,

Poszukuję kogoś do zespołu kto już potrafi działać ze skutkiem pozytywnym na forexie, z Warszawy lub okolic.

Ale dlaczego z okolic Warszawy? Dziś, w epoce internetu i możliwości zdalnych nie trzeba ludzi z tego samego miasta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego najlepiej po mału ale do przodu

Też tak sądzę. Ja będę dopiero zaczynał tą przygodę, ale patrząc pod kątem tego czego się uczę strasznie nabywam dużo szacunku do tej metody inwestowania. Z resztą jak tylko usłyszałem o tym rynku na początku też się "podjarałem" ale szybko (niestety lub stety) sprowadziłem się sam na ziemię. Zauważyłem jedno, to ciężka praca, ale jeśli chodzi o to to każda ciężka praca daje owoce zawsze i jak w każdej ciężkiej pracy zdarza się, że się noga powinie. Ja osobiście nie oczekuje wiele po FX jeśli osiągnę więcej niż zakładam albo raczej niż się spodziewam to będę bardzo zadowolony. Raczej podchodzę do tego jako do zajęcia dodatkowego. Od jakiś dodatek do comiesięcznej pensji. Nie wiem czy to dobre czy złe podejście, mam tylko nadzieję, że kiedy się zacznie realna inwestycja będę dalej się trzymał tego co wyżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym napisać że zarobiłem 250 000 zł ale przez ten czas wypadło jakieś 10-20 Margin Call które były powiedzmy na tą samą kwotę, co w efekcie końcowym daje to że nie zarobiłem nic :)

Jak zaczynałem swoją przygodę z Forex pamiętam że też zadawałem takie głupie pytania: Ile na tym da się zarobić ? Zarabiasz na tym? Ile na tym wychodzisz na dzień?

To wszystko po tych latach stało się jasne - nie da się określić zawsze jasno czy ktoś zarobi czy nie, to wszystko zależy od ciężkiej pracy i upartego dążenia do celu.

Tak jak pisałem już wcześniej, są miesiące gdy sam zarobie jakieś 500 % w 10 dni , ale dnia 11 Margin Call i cały zysk idzie w piach razem z początkową wpłatą.

Dopóki ktoś nie spróbuje na własnej skórze inwestowania na rynku Forex nigdy nie przekona się że jest to tak naprawdę ciężko zarobiony pieniądz.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)

Dopóki ktoś nie spróbuje na własnej skórze inwestowania na rynku Forex nigdy nie przekona się że jest to tak naprawdę ciężko zarobiony pieniądz.

Pozdrawiam

Ja i bez tego już doświadczam, że jest to ciężko zarobiony pieniądz i ciężka praca wystarczy, że na bieżąco próbuję poznać to i owo i uczyć się. Natomiast ja nie o tym, mam takie pytanie tzw. czysta ludzka ciekawość, dlaczego jak np zarobiłeś te 500% to jakiejś częsci tego zysku nie przerzuciłeś gdzies powiedzmy na konto oszczędnościowe? powwiedzmy połowę tego a ressztą nie grałeś dalej? Bardziej chodzi mi o wiedzę co człowiek sobie wtedy myśłi, na zasadzie zarobiłem 500% mam passę gramy dalej i nagle sru i gleba? :) Nie tak, że ja tam się śmieję z tego czy coś, po prostu też jakby zaczynam całą przygodę z Forex i zastanawiam się może nad trochę takimi psychologicznymi aspektami.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ujmując zawsze miałem chęć zwiększania swojego Balance konta. Czasami robiłem nawet tak że przerzucałem na inne konto, ale po porażce na 1 koncie musiałem z tego 2 wypłacić na to 1, i w końcowy rezultacie i tak nic nie wyszło :)

Aktualnie staram się zarządzać jakoś całym ryzykiem i jeżeli ponoszę straty to już nie tak wielkie i dlatego mogę ich ponieść 50 a nie np 5 :)

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bardziej traktuje Forex jako hobby niż źródło dochodu.Chyba jak wiekszość pierwsze konto wyzerowałem.Powód? Za dużo czytałem na forach różnych analiz a nie robiłem swoich.Obecnie jestem na plusie ale nie jest to imponujący wynik jednak satysfakcja wielka jak moje prognozy sie sprawdzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głównym problemem jest też inna sprawa że większość "nowicjuszy" poszukuje świętego lub złotego Graala. Dokładniej testują po 100 systemów i jeżeli jest chociaż trochę nie po ich myśli zmieniają na ten co wydaję się że będzie "zarabiał" miliony.

Trochę o świętym (złotym) Graalu w tym temacie:

http://www.forum.traderteam.pl/viewtopic.php?t=227

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie szukam świętego grala raczej czegoś działającego ;) Wiadomo będą zyski i straty ale co tam :) jest ryzyko jest zabawa jak to powiadają :) NIe tak, ze podchodzę do tego lekceważąco, no ale chyba trochę tak jest. Co do tych kont to ja myślalem o odkładaniu na jakieś konto oszczędnościowe co prawda tam psi procent ale zawsze to leży bezpieczne to co już zarobiło. Tak czytam co piszecie i sobie wykoncypowałem, że jak już się tego naucze to chyba 50% (niezależnie od kwoty) będę odkładał na takie konto potem zamknę na klucz hasło i login do tego konta i oddam kluczyk swojej kobiecie mówiąc, że choćby nie wiem co ma mi go nie oddawać a jedynie co miesiąc informować ile tam się uzbieralo aczkolwiek nie wiem czy to bezpieczne ;) hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Foreksie nie zarabia nikt oprocz kilku gostkow ktorzy maja dostep do odpowiedniego info, no i oczywiście brokerow. To jest maszynka zaprojektowania do wyrwania kasy. Im predzej sobie to uswiadomicie tym lepiej dla was. Matematycznie rzecz ujmujac nie jest mozliwe na tym zarobic i na nic wasze systemy. To jest jak ruletka, gosciowi w kasynie sie wydaje ze ma szanse 1:1 a chciwosc nie pozwala mu widziec dwoch zer na okregu ktore wczesniej czy pozniej wyzeroja mu depo :-D. Na kazdej platformie foreksowej jest to samo tylko ze role zer odgrywaja spread i dzwignia. Caly Forex to prymitywna kuglarska sztuczka i az dziw bierze ze tak wielu inteligentnych ludzi marnuje na to czas. A wszystkie te gatki typu "pieniadz lubi cisze", to nieudolna proba ukrycia faktu ze jestem wyportkowany przez Gugusia w gajerku z IDM ,TMS czy innego badziewia ktory omamil mnie gatkami o bilionowym rynku i poczol nazywac traderem. Jestem gotow zalozyc sie o kazde pieniadze ze nikt z was tutaj nie zarobil na tym zlamanego grosza i daje sobie wmowic ze strata ciezko zarobionych pieniedzy to konieczna ofiara na drodze do finansowego sukcesu. Zalosne. Pzdr.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby skomentować

Będziesz mógł dodać komentarz po zalogowaniu się



Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...