Jump to content
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble
Slate Blackcurrant Watermelon Strawberry Orange Banana Apple Emerald Chocolate Marble

hhgjhgjhg

malutka69

Czy opłaca się inwestować w wino?

Recommended Posts

Hejka! jako że lubię dobre wino, chciałam się zapytać czy można by na tym zarabiać. Słyszałam nieraz o jakiś inwestycjach w wino. Ale o co chodzi to nie wiem. Pozdrawiam :*

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myśle że tak, pod warunkiem, że będzie ono markowe a nie takie z marketu za 5 zeta :) Wraz z biegiem czasu zyskuje ono na smaku oraz wartości.

Ja tam inwestuje szczególnie w wakacje.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem warto otworzyć taki biznes tylko trzeba mieć do tego smykałkę. Zauważcie ,że picie wina staje się nie tylko stylem życia ale wpisuje się też w nasza kulturę.

Podobno wina z nowego świata są warte zachodu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kupując np wino węgierskie jak pisał kolega w którymś z postów,inwestujesz kasę a po kilku latach(mniej więcej)sprzedasz je po większej wartości ale do tego musisz mieć zbędny kapitał,a kto go ma w naszym kraju?Chyba tylko Tusk:P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polecam zapoznać się z nadchodzącą ofertą Lidla, gdyż będą fajne wina w dobrych cenach i niektóre można kupić w celu inwestycyjnym. Po szczegóły odsyłam na blogi o winach, bo aktualnie głośno o tej ofercie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Polecam zapoznać się z nadchodzącą ofertą Lidla, gdyż będą fajne wina w dobrych cenach i niektóre można kupić w celu inwestycyjnym. (...)

Tylko niektóre wina nadają się do celów inwestycyjnych, przy czym ostatnimi, które by się do tego nadawały są wina z dyskontów. W najlepszym przypadku poza atrakcyjnym współczynnikiem cena/smak, raczej nie ma czego więcej oczekiwać od win masowych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

UWAGA - inwestycja w wino to duże ryzyko. Reklamują 30% zysku rocznie a ja mam 60 % straty za 2 lata i muszę płacić rocznie 450zł za zarządzanie i ubezpieczenie wina.

Share this post


Link to post
Share on other sites
UWAGA - inwestycja w wino to duże ryzyko. Reklamują 30% zysku rocznie a ja mam 60 % straty za 2 lata i muszę płacić rocznie 450zł za zarządzanie i ubezpieczenie wina.

Dokładnie, każda inwestycja niesie za sobą ryzyko, gdyż jest one wprost proporcjonalne do potencjalnej dodatniej stopy zwrotu - im większa, tym ryzyko też staje się wyższe.

Niestety brak jest informacji bardziej szczegółowych, gdyż podanie kilku cyfr bez podania zarządzającego (mimo, że i tak domyślam się o jaki podmiot może chodzić) czy nazwy produktu i jego struktury jest niestety mało wiarygodne. Dodatkowo żaden regulowany lub nawet jedynie szanujący się podmiot nie gwarantuje stóp zwrotu, jeżeli nie ma mowy o depozytach (struktury, lokaty etc.). W przypadku zarządzania podawane są historyczne stopy zwrotu, które nie gwarantują podobnych stóp zwrotu możliwych do uzyskania w przyszłości.

Nie mam tutaj zamiaru bronić jakiegokolwiek zarządzającego. Mam jednak świadomość tego, że ewentualne straty są jeszcze bardziej frustrujące, gdy wskazuje się sposób w jaki dana osoba utraciła pieniądze, jako możliwość do osiągnięcia zysków. Opłata za zarządzanie powoduje, że ewentualna frustracja jest jeszcze większa, gdyż w przypadku samodzielnego działania możliwe byłoby ominięcie tego typu kosztów. Wzrosłyby natomiast inne koszty transakcyjne czy poboczne, gdyż większe podmioty najczęściej korzystają z preferencyjnych stawek ze względu na realizowany poziom obrotu.

Ostatecznie moim zdaniem należy ocenić czy znamy rynek na tyle dobrze, aby wyselekcjonować odpowiedni sposób uczestnictwa. Może to być działanie w oparciu o dostępną ofertą podmiotów zarządzających lub też innych, które umożliwiają handel na danym rynku. Bez względu na obraną drogę, wszystkie opcje wymagają przynajmniej minimalnego zapoznania się z tematem.

Tym samym mam pewne pytanie: czy poza stopą zwrotu zaznajomiłeś się z szansami i zagrożeniami, jakie niesie za sobą uczestnictwo w rynku win inwestycyjnych i związanych z nim ofert zarządzania powierzonymi środkami?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak ktoś zabiera się za inwestowanie w wina i obawia się, że może "zutylizować" swoją inwestycję, to nie wróże mu zbytniego powodzenia. A mówiąc serio, sądzę, że inwestycja w wino jest równie dobra co w dzieła sztuki czy metale szlachetne - nie musisz być ani złotnikiem, ani krytykiem sztuki, by to robić. Inwestycja to sposób na zarabianie, nie rozwijanie prywatnego hobby. Lepiej tego nie mylić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

przyznam, że jeszcze niedawno temat wina przemykał mi przez myśl. Wydaje się to interesujące i myślałem,że  będzie to miła odskocznia od forexa. Jednak troche poczytałem i stwierdziłem, że nawet jak dl mnie to zbyt duże ryzyko

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

×
×
  • Create New...