Denon 11 Report post Posted April 23, 2020 Zasada jest prosta: im więcej się dzieje, tym więcej szans na zarobek. Skoro zatem obserwujemy w ostatnim czasie podwyższoną zmienność na wielu rynkach jednocześnie, to co do zasady panują na znakomite warunki do spekulacji. Stwierdzenie to jest oczywiście nieco makiaweliczne. W tym przypadku bowiem cel osiągnięcia zysków z inwestycji musi na chwilę przysłonić powód takiego stanu rzeczy, jakim jest występowanie globalnej pandemii. Źródło: CBOE Nie dalej jak w środku marca bieżącego roku z wiadomych przyczyn zaobserwowaliśmy wzrost tzw. indeksu strachu, jakim jest notowany w Chicago indeks VIX (Volatility Index) reprezentujący oczekiwania rynkowe, co do wielkości zmian w najbliższych 30 dniach. Pamiętając, że wskaźnik ten reprezentuje potencjalny zakres, a nie kierunek zmian – musimy wiedzieć, że wyższa zmienność będzie zawsze oznaczała miecz obosieczny. Skoro możemy więcej zarobić, to oznacza, że możemy również więcej stracić. Jeżeli całość rozważań na temat wysokiej zmienności sprowadzimy do tego, że oczekujemy na rynkach dużych zmian cen instrumentów, to już samo w sobie powoduje, że powinniśmy się tym mocno zainteresować. Rynek oferuje dzisiaj mnóstwo możliwości inwestowania, zarówno na wzrost, jak i spadek cen określonych walorów. Do tego dochodzą wszelkiej maści instrumenty pochodne czy jednostki funduszy ETF, których zadaniem jest jak najlepsze odwzorowanie rynku stanowiącego punkt odniesienia (ang. benchmark). W takich warunkach jak opisane powyżej, aż szkoda przynajmniej nie zainteresować się możliwościami, jakie daje rynek. Dzisiaj mamy bowiem okres, który przez lata będzie opisywany w literaturze przedmiotu, jako ten w którym wiele rynkowych teorii legło w gruzach, a na podstawie bieżących doświadczeń powstaną kolejne. Nie możemy jednak zapominać o tym, że rynek nie działa w próżni. Jak to zwykle bywa jedni na całym zamieszaniu stracą, by inni mogli zarobić. Share this post Link to post Share on other sites