Denon 11 Report post Posted April 30, 2010 (edited) Bardzo mało prawdopodobne wydaje się to, bym spotkał się ze sprzeciwem, gdybym stwierdził, iż strategia inwestycyjna 20-letniego studenta powinna różnić się od tej, którą przyjmie 50-letni mężczyzna będący głową 4-osobowej rodziny. Wraz z wiekiem bardzo często zmieniają się nasze priorytety. Różnica pojawia się też w naszej skłonności do akceptacji ryzyka, która zmienia się wraz z horyzontem czasowym inwestycji (ten z kolei często różni się właśnie od wieku samego inwestora). Bardzo często słyszy się mity, które niestety przestają być ostatnio aktualne. Przykładem może być w tym przypadku zasada odejmowania wieku inwestora od liczby 100, czego wynikiem jest procentowe zaangażowanie akcji w portfelu badanego inwestora. Innym przykładem może być wizja starszego inwestora, który przyjmuje konserwatywne stanowisko odnośnie akceptacji zbytniego ryzyka. Powodami dla których powyższe przykłady okazują się mitami jest m.in.: - wydłużenie długości życia - zróżnicowana skłonność do ryzyka - osiągnięcie odmiennych celów posiada różne horyzonty czasowe Mimo wszystko najważniejszym powodem dla którego opisywane "zasady" powinniśmy uznać, jako mity jest ich prostota, która pomija bardzo wiele znaczących elementów, mających ostateczny wpływ na ogólną strategię portfelową, jaka okazałaby się odpowiednia dla danego inwestora. Tak samo jak plan inwestycyjny przygotowany przez jednego doradcę może diametralnie różnić się od tego, który zaproponowałby drugi, to przyjmowanie aksjomatów może okazać się zgubne przy budowie jakiejkolwiek strategii inwestycyjnej. Najlepszym rozwiązaniem jest w tym przypadku przeanalizowanie takich elementów, które przybliżą nas do ostatecznej formy naszego planu. Dobrym rozwiązaniem okazuje się sformułowanie ogólnych założeń, które będą uniwersalne dla niemal wszystkich kategorii wiekowych: - niska/średnia skłonność do ryzyka - równowaga rynkowa (równość między optymizmem i pesymizmem) - stałe wkłady gotówkowe w portfelu odpowiednie do osiąganych zarobków - dokładnie określone cele inwestycyjne - alokacja aktywów odpowiednia do predyspozycji inwestora - konstrukcja przyjętego modelu współgrająca ze stylem inwestycyjnym Po przeanalizowaniu powyższych założeń nasuwa się pewien główny wniosek - nie powinniśmy traktować wieku inwestora, jako jedynego kryterium mającego wpływ na końcowy wygląd portfela inwestycyjnego. Mimo powiązań, jakie niesie za sobą wiek inwestora w stosunku do innych elementów mających wpływ na wybór odpowiedniej strategii, nadal nie powinniśmy analizować go oddzielnie, gdyż strategia inwestycyjna działa na zasadzie zespół naczyń połączonych, co z kolei powinno mieć ogromny wpływ na nasze decyzje końcowe. --- Bibliografia: Kenneth E. Little, Oswoić bessę. Edited June 14, 2010 by Guest Share this post Link to post Share on other sites
boby_fischer 0 Report post Posted April 30, 2010 Ciekawe spojrzenie na tą kwestię, dobry art! Share this post Link to post Share on other sites
gucio 0 Report post Posted May 10, 2010 Dobry temat.Ciekawe spostrzezenia.Moja zona caly czas mysli ze ja na demo cwicze.Nawet jak mam sukcesy to nie wyprowadzam jej z bledu ze to real.Kiedy sie z tym ujawnic?Sam nie wiem.Mam swoj cel ale gdy bede blisko napewno go zmienie i to tak jest juz od pieciu lat. Forex nie jest moim zrodlem utrzymania wiec i podejscie do niego jest inne.Napewno jest wiele racji w tym ze inne podejscie do tego jest w roznym wieku tak samo jak w innych dziedzinach.Z wiekiem nabywamy wiekszego doswiadczenia,panujemy nad emocjami itp. Jedno jednak sie nie zmienia.Trzeba grac z trendem. Pozdrawiam. Share this post Link to post Share on other sites