Youri 0 Report post Posted July 3, 2008 Warren Buffett przejdzie do historii jako ten, który po trzynastu latach zdetronizował Billa Gatesa na liście najbogatszych ludzi świata. Udało mu się to z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ zarobił w 2007 roku bagatela dziesięć miliardów dolarów. Po drugie dzięki ostrożności, bowiem pochopne plany inwestycyjne Billa Gatesa przeraziły jego akcjonariuszy nie na żarty. Pan Buffett (ur. 1930 w Omaha) dorobił się swej fortuny na giełdzie. Jego holding o nazwie Berkshire Hathaway został w 2008 roku wyceniony przez Forbesa na 62 miliardy dolarów. Swój pierwszy zwrot podatku Buffett otrzymał ponoć w wieku 13 lat, gdy jako paper-boy (roznosiciel gazet) zakup roweru wpisał w koszty uzyskania dochodu. Fiskus zwrócił mu 35 dolarów. Dziś, mimo że zarabia miliardy, szczyci się, że odprowadza (zgodnie z prawem) tylko 19% podatku, podczas gdy jego sekretarka – 33%. Ameryka kocha swoje miliardera numer 1, nazywanego Wyrocznią z Omahy. Głównie dlatego, że prowadzi on niemal żywot świętego. Dla magazynów plotkarskich jego biografia jest równie interesująca jak instrukcja obsługi żarówki. Buffett od pięćdziesięciu lat mieszka w swoim skromnym domu w Omaha, stołuje się w barze po drugiej stronie ulicy, a pierścionek zaręczynowy swej wybrance zakupił we własnym sklepie jublierskim. Nie omieszkał przy tym skorzystać ze zniżki przysługującej pracownikom firmy. Jego powiedzonka cytowane są z nabożeństwem przez podręczniki ekonomii. Choćby takie, że "dużo lepiej jest kupić wspaniałą firmę za średnią cenę, niż średnią firmę za wspaniałą cenę", co zresztą jest jego mottem życiowym. Najbogatszy człowiek świata kupuje akcje tylko sprawdzonych (i lubianych) przedsiębiorstw, takich jak Coca-Cola czy Washington Post. Uwielbia bowiem raczyć się cherry coke nad szpaltami swej ulubionej gazety. Zignorował natomiast wielki boom na firmy internetowe, tzw. dotcomy, na których jego przyjaciele (np. Bill Gates) stracili fortuny. Ludzie kochają go także za akcje dobroczynne. Buffett jest autorem największej darowizny na cele charytatywne w historii. Po jego śmierci 31 miliardów dolarów wpłynie na konto fundacji Billa i Melindy Gatesów. Dwójkę swoich dzieci, z okazji ukończenia przez nie studiów, wyposażył w wyprawkę wartości jedynie 10 tysięcy dolarów. Trzecie zaś – córka Nicolle – zostało wydziedziczone, po tym jak publicznie nazwało go skąpcem. Według Warrena Buffetta, bogacz powinien dać dzieciom tyle pieniędzy, żeby mogły robić to, co chciały, a nie, żeby mogły leżeć brzuchem do góry. Warren Buffett nie wydaje fortuny na kobiety, diamenty ani narkotyki. Jedyny zbytek luksusu na jaki sobie pozwolił, to prywatny odrzutowiec, którego zresztą ochrzcił The Indefensible (w wolnym tłumaczeniu: Niewybaczalny). Nie przeprowadził się do wielkiego miasta, gdyż twierdzi, że mieszkając w Nowym Jorku miałby tysiąc pomysłów na inwestycje dziennie. Woli zaś mieć trzy a dobre. Bogacz słynie z poczucia humoru: "Gdyby Marsjanin zobaczył, co robimy ze złotem – zbaraniałby. Jedni wykopują je z ziemi tylko po to, by je przetopić i sprzedać innym, którzy je z powrotem zakopują w sejfach". Wyrocznia z Omaha obecnie przenosi swoje inwestycje do Europy, co każe przypuszczać, że kryzys w Stanach Zjednoczonych wcale się szybko nie zakończy. W wyborach prezydenckich popiera Barracka Obamę. Już wkrótce będziemy mogli się przekonać o mocy jego daru przewidywania przyszłości. Źródło: luxclub.pl Share this post Link to post Share on other sites
AsFX 0 Report post Posted July 4, 2008 Nie wiedziałem że ma takie pseudo! Wyrocznia z Omaha, niezłe. Podoba mi sie to co robi z dzieciakami, nie daje im tyle kasy żeby mogły robić od najmłodszych lat co tylko chcą. I w sumie śmieszny to jest człowiek ale niezwykle ekonomiczny i oszczędny. Ten tekst najbardziej mnie rozbawił. Buffett od pięćdziesięciu lat mieszka w swoim skromnym domu w Omaha, stołuje się w barze po drugiej stronie ulicy, a pierścionek zaręczynowy swej wybrance zakupił we własnym sklepie jublierskim. Nie omieszkał przy tym skorzystać ze zniżki przysługującej pracownikom firmy. Mówcie co chcecie ale to już chyba lekka przesada. Pozdrawiam! =) Share this post Link to post Share on other sites
Youri 0 Report post Posted July 4, 2008 czy ja wiem... od dawna wiadomo ze Gates nie jada w stołówce u siebie w firmie tylko w Mcdonald's po drugiej stronie ulicy i otwarcie się do tego przyznaje Różni ludzie różne problemy różne zestawy Panvitan:D Share this post Link to post Share on other sites
AsFX 0 Report post Posted July 24, 2008 czy ja wiem... od dawna wiadomo ze Gates nie jada w stołówce u siebie w firmie tylko w Mcdonald's po drugiej stronie ulicy i otwarcie się do tego przyznaje W sumie tego też nie wiedziałem, chyba musze poczytać o tych wszystkich miliarderach i kolejne anomalia i dziwne zachowania u nich wyłapać. Pozdrawiam! =) Share this post Link to post Share on other sites
Anir 0 Report post Posted July 27, 2008 Witam, Nie od dziś wiadomo, że Ci bogaci i piękni mają różne odchyły. Bogactwo potrafi uderzyć do głowy i rzadko niestety trafia się by odbiło komuś w zdrowy, fajny sposób. Pragnienie by posiadać więcej, by się nie dzielić, by oszczędzić na wszystkim.. można by pisać i pisać, końca by się nie znalazło. My biedni ciułacze giełd światowych musimy sami sobie radzić z dolami i nie dolami swego losu ;) Share this post Link to post Share on other sites
tomekkap 0 Report post Posted July 27, 2008 (edited) Anir jak mowisz tak masz ... Ja sie za biednego nie uwazam i kiedys wiem ze odniose sukces w inwestycjach :) Pozdrawiam wszystkich ktorzy chca czegos osiagnac . Tomasz Kapuściarz Edited July 27, 2008 by Guest Share this post Link to post Share on other sites
Anir 0 Report post Posted July 27, 2008 Hehe.. Może faktycznie tak powinienem użyć cudzysłowu "my biedni(...)". Sukcesy się odnosi w inwestycjach cały czas, a za biednego też się nie uważam. Tylko chodzi o wymiar tego bogactwa. Share this post Link to post Share on other sites
jasonbourne 0 Report post Posted October 31, 2009 Kilka uwag na temat Warrena Buffetta: - Nie przykłada zbyt dużej wagi do momentu zakupu, czyli wejścia w pozycję. - Bardzo duży nacisk kładzie na rozumienie, tzn. kupuje tylko te spółki, których działałność rozumie. Właśnie dlatego omija spółki "komputerowe - internetowe" - Kładzie duży nacisk na psychologię, prześwietlając spółkę, sprawdza np. skłonność menedżerów do konformizmu itp. Cytat z Van Tharpa: "Warren Buffett doradza osobom początkującym zgromadzenie informacji na temat wszystkich spółek notowanych na giełdzie w USA. Jeżeli komuś sprawia kłopot, że tych spółek jest 25000, radzi zacząć od litery A". "Niewiele jest osób gotowych wykonać tak ciężką pracę. Dlatego nietrudno wyobrazić sobie, jak wielką PRZEWAGĘ ma Buffett już na samym starcie". koniec cytatu Prawda stara jak świat, "Owoce ciężkiej pracy okazują się czasami tak niesamowite, że pozornie wyglądają na cud, albo nawet coś niemożliwego". Share this post Link to post Share on other sites